Idealne dla maluchów.
Super przepis, aby przemycić mięso i jajka maluchom, które w normalnej postaci nie chcą ich zjeść 🙂
Kotleciki robię głównie z myślą o Giulii, bo ona je uwielbia. Te akurat powstały z tego co znalazłam w lodówce, a nie było tego dużo na dzień przed zakupami 😉

Polecam również dorosłym, którzy szukają smacznej odmiany 😉

img_2732

Składniki na 1 porcję:
– 150 g piersi z kurczaka
– 1 średnia czerwona cebule
– 2 ząbki czosnku
– 1 jajko
– 1/4 suchej bułki pełnoziarnistej startej na tarce
– świeże zioła (rozmaryn, tymianek)
– pieprz
– 1 mały ziemniak
– 200 g fasolki szparagowej
– 1 mała marchewka
– 1 łyżka soku z cytryny
– 1 łyżka oliwy

Przygotowanie:
Poddusiłam drobno pokrojoną cebulę i czosnek ze świeżymi ziołami.
Zblendowałam mięso, gdyż nie posiadam maszynki do mielenia. Dodałam do niego jajka i ostudzoną cebulę. Starłam na tarce suchą bułkę. Na koniec pieprz do smaku. Wszystkie składniki dokładnie wymieszałam. Malutkie kotleciki smażyłam na patelni bez tłuszczu około 3 minuty z jednej strony, drugą stronę tyle samo czasu, ale co ważne przykrywałam patelnie pokrywką aby mięso szybciej doszło w środku.

img_2733

Warzywa ugotowałam na parze i całość na talerzu pokropiłam sokiem z cytryny i polałam oliwą.

Nie użyłam soli, ale odrobina himalajskiej nie zaszkodzi.

Porcja:
Węglowodany: 51,6g
Białko: 49 g
Tłuszcz: 21,2 g
Kalorie: 580

Smacznego!

img_2734