Na wstępie napiszę, że nie jest to zupa, którą jemy cały dzień, przez miesiąc i nic poza nią. Nie uznaję takich głodówek ani detoxów, bo one tylko niszczą zdrowie, przyczyniają się do rozregulowania metabolizmu i zazwyczaj kilogramy, które spadły wracają w podwójnej ilości a z samym zdrowiem nie ma to nic wspólnego.

Ja osobiście raz w tygodniu staram się oczyścić organizm jedząc tylko warzywa i owoce w stosunku 70%/30%. Jest to dzień gdzie ograniczam do minimum białko i tłuszcze, czyli wszystkie warzywa strączkowe czy awokado odpadają, z owoców wybieram jabłko, kiwi, grejpfrut. Gotuje zupy, robię koktajle, przegryzam surowe warzywa lub gotowane na parze. Czasem używam świeżych lub suszonych ziół, ale nie soli, maksymalnie 1 łyżka oliwy z oliwek w ciągu całego dnia. I NAJWAŻNIEJSZE: zachowuję dziennie zapotrzebowanie kaloryczne, oczywiście zapotrzebowanie na makroskładniki jest niemożliwe do uzyskania. Taki dzień robię, zawsze wtedy, kiedy nie trenuję. Piję dużo wody, możecie dodać do niej ziarenko soli himalajskiej, nawadniam się również wodą z imbirem i kardamonem, a także z samą cytryną.

Jest jeszcze jeden detox, który mnie ciekawi, zgłębiam właśnie prace i badania profesora Valter’a Longo. Póki co, można go robić tylko pod opieką lekarza, w klinice, ale jestem bardzo za teorią, że odpowiednie jedzenie może leczyć różne choroby, jak również, niestety, że jest ono powodem wielu schorzeń. Będę Wam na bieżąco pisać o tym temacie…

Wracając do zupy, pyszna, na bazie składników, które pomogą naszemu organizmowi oczyścić się z toksyn.

Składniki:
– 2 buraki
– 2 cebule
– 10 ząbków czosnku
– 3 łodygi selera naciowego
– 2 papryki czerwone
– 3 marchewki
– 1,5 litra wody
– 1 łyżka oliwy z oliwek
– pęczek natki pietruszki

Przygotowanie:
Kroje warzywa na drobne kawałki, wrzucam stopniowo do garnka i smażę na oliwie z oliwek na minimalnym ogniu, kiedy skończę przygotowywać warzywa i dodaję ostatnią ich porcję, podduszam jeszcze całość przez 5 minut.

img_3211

Następnie zalewam wodą i gotuję przez około 1,5 – 2 godziny, aż warzywa zmiękną.

img_3209

Na sam koniec, dosłownie ostatnie 5 minut, dodaję posiekaną natkę pietruszki.

Smacznego!

img_3208