Zdania są tutaj bardzo podzielone. Panuje przekonanie, że trenując na czczo spalimy więcej tkanki tłuszczowej jak po posiłku, gdyż rano w naszym organizmie insulina i glikogen są na najniższym poziome a glukagon na najwyższym, a takie środowisko zwiększa udział kwasów tłuszczowych w dostarczeniu energii. Jednakże osoba o wadze ok. 70 kg ma zmagazynowane około 1600 kcal glikogenu mięśniowego, więc jest z czego korzystać, oczywiście mówimy tu o spalaniu mięśni.

Istnieje wiele badań, które obalają teorię używania tłuszczu zapasowego jako źródła energii podczas treningu na czczo, gdyż nie wykazują one znaczącej różnicy pomiędzy osobami, które wykonywały trening na czczo czy po posiłku.
W badaniach w 2011 włoscy naukowcy pokazali nawet ze trening po posiłku w efekcie spala więcej tkanki tłuszczowej, jak na czczo. Po 24 godzinach grupa badawcza wykonująca trening po posiłku spala więcej kalorii ponieważ stwierdzono u nich większy pobór tlenu, jak w przypadku osób z grupy trenującej na czczo.
Są również badania, które mówią, że trening na czczo zmniejsza VO2 max, czyli maksymalny minutowy pobór tlenu a co za tym idzie pogarsza możliwości wytrzymałościowe.

Trening na czczo musi być treningiem krótkim, maksymalnie 30 minut o niskiej intensywności. Polecane oczywiście cardio. Odpada zatem w przypadku osób, których sesja treningowa jest dłuższa lub które wykonują intensywne treningi siłowe lub interwałowe. Ciężki trening wymaga dużych pokładów energii, których rano bez dostarczenia sobie odpowiedniej jej ilości nie posiadasz. Taki trening może skończyć się przed czasem, z powodu braku sil, spadku energii lub nawet utraty przytomności.

Podczas treningu na czczo spalasz mięśnie, wiec nie jest to dobra opcja dla osób, które chcą te mięśnie budować lub nawet wyrzeźbić, bo mięśnie są potrzebne, gdyż to one przyczyniają się do przyspieszenia metabolizmu i spalania większej ilości kalorii, tylko dlatego, ze po prostu są. Trening na czczo może sprawdzić się u osób, które walczą z otyłością. Bo u nich głównym celem jest utrata tkanki tłuszczowej, wiec jeśli wierzą w „stare” fakty dotyczące treningu na czczo i czują się dobrze, mogą ćwiczyć.

Jeśli ćwiczysz na czczo koniecznie przed treningiem spożywaj aminokwasy rozgałęzione BCAA. Pomoże to nie spalać mięśni. Możesz je również przyjmować podczas treningu.

Najnowsze badania pokazują, że nie ma różnic pomiędzy spalaniem tkanki tłuszczowej po posiłku a na czczo w trakcie samego treningu. Nawet lepsze efekty uzyskuje się trenując po posiłku. Można sobie też pozwolić na trening dłuższy i intensywniejszy, czyli spalić więcej kcal i zbudować więcej mięśni, które w efekcie będą spalały więcej tkanki tłuszczowej.

Jeśli jednak nie masz rano czasu na śniadanie przed treningiem lub na odpoczynek po posiłku, nie jesteś pod wpływem zwiększonego stresu, nie chcesz budować masy mięśniowej i co najważniejsze czujesz się dobrze podczas treningu, możesz ćwiczyć, pamiętając o tym, aby słuchać swojego organizmu i koniecznie po zakończeniu sesji zjeść dobry wartościowy posiłek potreningowy.

Ja zawsze ćwiczę po dobrym posiłku, bo inaczej nie jestem w stanie zrobić mojego treningu. Czasem zdarza mi się wybrać na trening po małej przekąsce i zawsze przerywam ćwiczenia w połowie idąc po cos do jedzenia, co mam ukryte w torbie 😉 gdyż mam „zjazd”.
Moje treningi też polecam wykonywać po posiłku, bo nie będziecie mieć sił na to, aby dać z siebie 100%, jeśli nic nie zjecie.

Jeśli rano nie masz czasu na śniadanie, może ratunkiem okaże się dla Ciebie kawa kuloodporna.