Mam dla Ciebie małe wyzwanie!

Często słyszę, że nie masz czasu na trening, że brakuje Ci go nawet na ważne sprawy. Nie masz siły zrelaksować się z książką po ciężkim dniu, a co dopiero ćwiczyć.

Zapewne jednak nie masz świadomości ile czasu poświęcasz na media społecznościowe. Oczywiście, że nie masz z nich rezygnować w 100%, bo na pewno oglądasz wartościowe materiały, uczysz się i dzięki nim rozwijasz, ale wierzę, że tyle samo, jak nie więcej, czasu poświęcasz na głupoty. Na przewijanie rolek w niewiadomym celu, łapiąc się na tym, że w ogóle nie skupiasz się na treści tego, co oglądasz.

Spróbuj zobaczyć ile czasu siedzisz na Facebook’u czy Instagram’ie. Mój telefon dokładnie pokazuje mi ile danego dnia spędziłam z konkretną aplikacją. Myślę sobie, że jest to coś, co nieźle otwiera oczy.

Jeżeli Twój telefon nie daje Ci takiej możliwości, spróbuj, jednego dnia, skontrolować, z zegarkiem, ile czasu poświęcasz na socialmedia. I jak już odłożysz telefon zadaj sobie pytanie, co wniósł ten czas w Twoje życie, ile z obejrzanych lub przeczytanych przez Ciebie materiałów pomoże Ci rozwinąć się.
Mam nadzieję, że odpowiedzi będą tylko pozytywne i że czas spędzony w sieci był bardzo wartościowy.

Oczywiście, że można również oglądać zabawne filmy czy przeglądać memy, śmiech to przecież zdrowie. Tutaj jednak już musisz zadać sobie pytanie, czy wolisz taki sposób zresetowania głowy, czy może przeczytanie książki? Czy warto pośmiać się czy może poćwiczyć. Czasem trzeba wybrać, bo doba jest ograniczona, niestety dla każdego z nas.

Jeżeli chcemy mieć czas na wszystko, na pewno nie możemy poświęcić się w 100% tylko i wyłącznie jednej rzeczy. Nasz dzień musimy dobrze podzielić. Uważam jednak, że trening to nie jest luksus dla osób, które dysponują dużą ilością wolnego czasu. Regularne ćwiczenia powinny być podstawą życia każdego człowieka. Świadomego człowieka, który chce być w formie i cieszyć się zdrowiem oraz dobrym samopoczuciem, teraz, jutro i do końca życia. To nie miły dodatek, a potrzebny obowiązek. Tak jak mycie zębów, nikt nie zastanawia się czy ma na to czas, po prostu to robi.

Jeżeli okazuje się, że 2 godziny przewijasz bezcelowo posty lub przeglądasz konta osób, których nie lubisz, tylko po to, żeby się „powkurzać”, to zobacz, że w tym czasie możesz zrobić 30-minutowy trening, przez 30 min poczytać książkę, 30 minut przeglądać ulubione profile i do tego, zrobić sobie cudowną, odprężającą kąpiel. I zaufaj mi, że te 120 minut patrzenia w telefon to naprawdę optymistyczne minimum. Zazwyczaj są to długie godziny, stracone bezpowrotnie.

Sprawdź i daj mi znać ile dziennie czasu spędzasz w mediach społecznościowych, a ile poświęcasz na trening, czytanie lub inne rzeczy, które rozwijają ciało i umysł, ale znajdują się poza siecią.

Trzymam mocno kciuki, aby udało Ci się znaleźć czas na trening, każdego dnia, nie tylko od święta.