Myślisz, że wiek ma znaczenie w dążeniu do pięknej sylwetki? Tak masz rację! Im później, tym gorzej, ale wiesz co jest jeszcze ważniejsze? CHĘCI!
Bez nich mając nawet naście lat nic nie zdziałasz. Monika to wspaniały przykład do naśladowania i chodząca motywacja dla mnie i dla innych.
Będąc mamą, żoną i aktywną zawodowo kobietą ma czas na treningi. Nie narzeka, że musi go zrobić, narzeka za to wtedy, gdy nie może ćwiczyć 🙂
Swoją postawą pokazuje, że można. Wystarczy chcieć!

„Czy trudno jest zmienić sylwetkę mając 40 lat? Nieee. To kwestia dobrych ćwiczeń i samozaparcia. Brzuch robimy w kuchni i w…. planku.
Sport to najlepsze, co mogło mi się przytrafić. Choć te półtora roku nie było łatwe – już na początku złamałam palec, potem doszła operacja przepukliny i trudny, bo długi powrót do ćwiczeń. To dzięki Sandrze ciało nabrało szybko poprawnych kształtów. Bo przecież ona wie, że jest jak plastelina 😉.
Jej HIITy cudowne, bo krótkie a intensywne.
Ćwiczenia siłowe mega mocne. Lubię to, bo trudno jest zrobić wszystko w 100%, co jest olbrzymim wyzwaniem dla mnie.
Polecam❤❤❤”

img_3750