Zakup taśm elastycznych (oporowych) to zdecydowanie dobry pomysł. Są stosunkowo tanie, nie zajmują dużo miejsca, można zabrać je na wakacje, siłownię czy do parku. Urozmaicają trening i podnoszą jego efektywność. Zróżnicowane opory pozwalają na indywidualne dopasowanie obciążenia w zależności od celu treningu, a także potrzeb i możliwości ćwiczącego.

Na rynku jest taki wybór taśm elastycznych, że zdecydowanie, nie wiadomo co kupić. Marek, oporów i rodzajów jest niezliczona ilość, więc postanowiłam wybrać te najpopularniejsze taśmy, z których sama korzystam i opisać je.

Rodzaje taśm:

  • płaska, długa taśma – najpopularniejsza taśma do ćwiczeń. Uniwersalna, gdyż możesz wiązać ją jak chcesz. Pamiętaj jednak, że przygotowanie taśmy zajmuje trochę czasu, więc przy szybkich i dynamicznych treningach, może się zdarzyć, że ćwiczenie się już zaczęło, a Ty wciąż mocujesz ją wokół kostek. Do moich treningów polecam ten rodzaj taśmy długości 2,5 metra.
  • mała pętla – mini band loop – idealna, gdy potrzebujesz taśmy w postaci pętli, gdyż od razu jest gotowa, nie musisz nic wiązać i tracić czasu. Wadą tej taśmy jak i zwykłej związanej w pojedynczą pętlę jest to, że w niektórych ćwiczeniach może przesuwać się do góry, np. przy szerokich wykopach, nie zawsze utrzyma się na miejscu. Na pewno wiesz co to znaczy rolująca się taśma podczas treningu.
  • duża pętla – osobiście ten rodzaj taśmy wykorzystuję tylko jako pomoc przy podciąganiu, bo to jedyna znana mi z tak dużym oporem, sięgającym w zależności od marki nawet 100 kg. Oczywiście można ją zawinąć 2-3 razy, aby idealnie pasowała na szerokość bioder i wykonywać z nią ćwiczenia np, na pośladki. Jeśli jest wystarczająco długa można również z nią trenować jak ze zwykłą taśmą, chociaż ja nie ukrywam, że mi osobiście jest niewygodnie, a w moich treningach nie mam ćwiczeń, do których duża pętla jest potrzebna. Idealne za to sprawdza się w treningu siłowym ze sztangą, aby go zintensyfikować, dokładając progresywny, prawie liniowy przyrost oporu.
  • CLX – zdecydowanie moja ulubiona taśma. Ja zazwyczaj korzystam z wersji składającej się z 11 loop’ów, ale mam też takie zawierające 2,3 loop’y, gdyż nie lubię zawiązywać jej nadmiaru wokół kostki. Krótsze CLX tworze sama, gdy taśma podczas ćwiczeń mi pęknie (zazwyczaj zdarza się to z taśmami o słabym oporze, złota Thera Band jeszcze nigdy mi się nie przerwała), nie wyrzucam jej, po prostu tnę na mniejsze kawałki i mam idealny zestaw taśm ma trening. CLX z racji tego, że składa się z małych pętelek jest taśmą bardzo wygodną, stabilną i można ją szybko dostosować, do zmieniających się podczas treningu, ćwiczeń. Nie musisz jej wiązać, wystarczy, że wsadzisz dłonie lub stopy w otwory i działasz.
  • tubingi – rzemienie, nie są to zwykłe taśmy, z racji budowy nie można ich związać, należy używać ich ze specjalnymi uchwytami, ale przez to łatwo się je trzyma, chociaż dodatkowe uchwyty, możesz zamontować także do zwykłej taśmy. Ja osobiście nie korzystam z tubingów w domu, ale super sprawdzają w moim gabinecie, zaczepione o drabinkę, do ćwiczeń na ręce i aktywujących core. Zdecydowanie są bardziej wytrzymałe od zwykłej taśmy, ale z racji kształtu nie można ich użyć podczas wielu ćwiczeń, gdyż są niewygodne.
  • drążek Gymstick original – zdecydowanie nie jest to taśma do ćwiczeń, a połączenie tubingów z drążkiem, ale uważam, że warto wspomnieć o tym sprzęcie treningowym, gdyż nie zajmuje wiele miejsce, a daje możliwość stworzenia siłowni w domu. Można zrobić z nim wiele ćwiczeń, do których potrzebna byłaby sztanga i dużo ciężkich talerzy, oczywiście jest to wciąż praca wykorzystująca elastyczność tubingu, więc mamy tutaj do czynienia z progresywnym obciążeniem i prawie liniowy przyrost oporu, czego nie ma w pracy ze sztangą, ale też właśnie dzięki temu możemy z Gymstick wykonywać funkcjonalne, wielostawowych ćwiczeń, angażujące całe ciało.

W domu, w moich programach treningowych i w studio korzystam głównie ze sprzętu marki Thera Band. Moją ulubioną taśmą jest CLX, ale często wykorzystuję również Gymstick oryginal. To dla mnie zestaw idealny i zdecydowanie wart polecenia.

Tak jak to ma miejsce w każdym treningu z obciążeniem, dobór oporu jest kwestią indywidualną. Najlepiej przymierzyć i zobaczyć czy pasuje. Polecam jednak zaopatrzyć się w kilka obciążeń, bo nogi zdecydowanie potrzebują większego oporu jak ręce. Warto mieć kilka band’ów o różnych oporach i długościach, bo wtedy każdy trening z taśmą będzie przyjemnością, a nie walką z nią. Jeśli jakiś trening wykonujesz pierwszy raz, przed rozpoczęciem, przejrzyj go szybko, dowiesz się co Cie czeka i jak przygotować do niego taśmy, aby nie tracić czasu i się nie denerwować.

Jak wybrać taśmy Thera Band?
Każdy kolor ma inne obciążeniem, a ono dodatkowo jest uzależnione od stopnia rozciągnięcia taśmy. W tabeli poniżej zobacz jak przekłada się to na kilogramy. Oczywiście te dane dotyczą tylko ten konkretnej marki, bo nie każda taśma w kolorze złotym będzie mocna. Każda firma robi to inaczej.

img_0244

 

Jeśli jesteś na redukcji, chcesz zrobić rzeźbę, ale masz trochę tkanki tłuszczowej do zgubienia polecam taśmy w kolorze żółtym, czerwonym, zielonym, niebieskim i czarnym.

Jeśli chcesz zbudować mięśnie wybierz taśmy w kolorze czarnym, srebrnym i złotym.

Jeśli to Twoje treningowe początki polecam taśmy w kolorze żóltym, czerwonym i zielonym.

Każde ćwiczenie jest inne, w każdym inaczej wykorzystujemy taśmy, więc warto mieć chociaż 2 różne opory do wyboru podczas treningu, bo może zdarzyć się sytuacja, że dana taśma będzie albo za trudna albo za łatwa.

 

Jak popranie mocować taśmy?

img_0248

img_0247

 

Zapoznaj się w moim programami treningami z wykorzystaniem taśm elastycznych.

Jeśli zastanawiasz się nad zakupem Gymstick oryginal, zobacz treningi DDS z jego wykorzystaniem:

W sklepie TB POLSKA z kodem DDSFIT otrzymasz 15% zniżki na cały asortyment, a to wszystko dlatego, że znamy się z TB już z 15 lat.