Ty płacz, że masz cellulit. Ja też go mam, jak i 90% kobiet na świecie, ale czuję się z nim szczęśliwa. Tu mi wisi, tam mi wisi i zaufaj mi, każdemu wisi. Byłam w ciąży, miałam nadwagę, nie mam już 15 lat i wiem, że cudów nie ma. Nie porównuję się do zdjęć modelek fitness, bo to jak porównywać się do lalki Barbie w grze na psp. W ogóle się do nikogo nie porównuję, bo z tego rodzą się tylko problemy i kompleksy.

Zaufaj mi, nie musisz być chuda, aby być piękna, to siedzi w Twojej głowie. To od niej masz zacząć, nie od ciała.
Ja jestem dumna z tego, że jestem silna, wytrzymała. Mam ogromną radość robiąc coś dobrego dla siebie. Potreningowe endorfiny dają mi energię do życia. Mój wszechobecny cellulit nie zatrzyma mnie przed chodzeniem w bikini. Grube uda nie są powodem nie kupowania krótkich szortów. Mam umięśnione nogi, nie będą inne, bo taką mam budowę, do tego dużo ćwiczę, aby takie były 😉 Cieszy mnie to, bo lubie atletyczną sylwetkę.
Jeśli przez swój cellulit masz tracić radość życia, piękne chwile z rodziną i zabawę z przyjaciółmi, to pomyśl jeszcze raz czy on jest tego wart? Przecież pracujesz nad nim, dbasz o siebie, jesz dobrze i ćwiczysz, będzie coraz mniejszy, może nawet kiedyś zniknie, a jeśli nie to trudno, bo ma go większość kobiet, zarówno tych szczupłych, grubszych jak i super wysportowanych.

Zwija Ci się tłuszcz podczas ćwiczeń, wisi skóra? To fajne, bo to oznacza, że nie jestem w tym sama 😉 Podobno co ma wisieć nie utonie, więc możemy obie czuć się bezpieczne.
Nie patrz na innych, na nierealne zdjęcia, nie szukaj ideałów, bo one są kreowane na zdjęciach, a nie w rzeczywistości.

Nie mówię, że masz się nie starać. Zmieniaj ciało, walcz o lepszą i zdrowszą siebie, bo trzeba, ale tu i teraz masz być szczęśliwa i w pełni akceptować siebie taką, jaka jesteś. Łatwiej walczyć o kogoś, kogo się kocha. Ja walczę od ponad 20 lat 😉 Wygrywam, przegrywam, ale idę do przodu i nigdy się nie poddaję. Nie zatrzymają mnie rozstępy, cellulit , tłuszcz czy metalowa noga. Nie ćwiczę i nigdy nie ćwiczyłam dla ładnego ciała, może dlatego robię to z tak ogromną przyjemnością od dziecka i nie zamierzam przestać.

Kup szorty, mini i bikini i baw się dobrze 😉

img_7264